dzisiaj

Minelo kilka lat… Poznalam kogos… z kims jest zawsze latwiej… jesli sie ma podobne marzenia mozna je laczyc, dodawac, grupowac… wtedy jest je latwiej realizowac… wtedy niemozliwe staje sie mozliwe… i stalo sie…!

Dzisiaj jest na dworze zimno… pada snieg. wieje wiatr. Wszyscy smetnie, ze spuszczonymi glowami przemykaja po ulicy… kazdy zafrasowany swoimi sprawami. Kazdy zajety swoim swiatkiem.  Trudno nie poddac sie ogolnemu nastrojowi…

Jeszcze tydzien… za tydzien bedziemy juz siedziec w samolocie… patrzec na to wszsytko z gory… Bedziemy gdzies w zawieszeniu pomiedzy dwoma swiatami… tym ktory teraz znamy, ktory nas otacza, pochlania i tym nieznanym, ktory juz na zawsze nas zmieni… Tym ktory sobie teraz tylko mozemy wyobrazac… wesoly, w kolorowych barwach, goracy, jakze inny od tego, w ktorym jestesmy teraz!!! Czy nam sie spodoba? Czy go pokochamy? Czy bedziemy chcieli do niego wracac? A moze wrecz przeciwnie…?

Teraz jest taki czas jaki przezywa dziecko, zanim dostanie prezent. Moze juz go gdzies podgladnelo, cos sie domyslilo z rozmow doroslych, wie ze musi byc to cos ekscytujacego, ale wciaz jeszcze nie wie co to do konca jest…

Comments are closed.